W Hamburgu tylko zeroemisyjne taksówki
Choć Hamburg jest największym miastem w Niemczech, które nie posiada strefy nisko-emisyjnej, a jedynie zakaz wjazdu pojazdami z silnikami diesla na niektóre ulice, to jednak z początkiem 2025 roku robi duży krok w celu ograniczenia emisji spalin. Z pierwszym stycznia wchodzi w życie przepis regulujący, że wszystkie nowo zarejestrowane taksówki muszą być pojazdami zeroemisyjnymi, czyli de facto albo elektrycznymi, albo wodorowymi.
Aby być precyzyjnym, to przepis ten dotyczy nie tylko taksówek, ale także pojazdów na wynajem z szoferem. Wyjątek stanowią pojazdy o liczbie miejsc 8-9 – tu przewoźnicy w Hamburgu mają jeszcze dwa lata na przygotowanie się do nowych uregulowań.
Obecnie szacuje się, że w tym niemal dwumilionowym mieście zarejestrowanych jest około 3 tysiące taksówek, z czego już teraz 700 ma napęd elektryczny a 30 wodorowy. Trudno powiedzieć, kiedy te proporcje się zmienią, bo na razie przewoźnicy nabyli sporo aut spalinowych jeszcze w grudniu 2024 roku, głównie w obawie o brak dostatecznie rozbudowanej infrastruktury ładowania, szczególnie w centrum miasta.
O ile należy przyklasnąć decyzji władz Hamburga, bo to ważny krok w stronę zeroemisyjnego transportu publicznego, to jednak rodzi się pytanie o moment wprowadzenia w życie tych regulacji. Dzieje się to w momencie dużego spadku sprzedaży aut zeroemisyjnych w Niemczech (o ponad 27% w porównaniu do roku 2023). Czy nie jest to zatem krok w stronę ratowania sytuacji na niemieckim rynku automotive?
Źródło: https://ecomento.de/2024/12/30/hamburg-laesst-ab-2025-nur-noch-emissionsfreie-taxis-zu/