Przemysł przetwórczy wobec wyzwań Europejskiego Zielonego Ładu
Zainicjowane przez Europejski Zielony Ład wyzwania i regulacje nakładają na przedsiębiorstwa wymóg osiągnięcia zerowej emisyjności netto w perspektywie do 2050 roku. Konieczność osiągnięcia tych celów emisyjnych stanowi poważne wyzwanie dla utrzymania konkurencyjności i pozycji rynkowej w międzynarodowych łańcuchach dostaw.
Z jednej strony obciążenie śladem węglowym stanowić będzie coraz większy koszt dla przedsiębiorstw (ze względu na regulacje wynikające z pakietu Fit for 55 oraz unijnego systemu handlu emisjami ETS); z drugiej zaś strony, transformacja przedsiębiorstw w stronę zeroemisyjności jest trudnym, kosztownym i złożonym przedsięwzięciem, które może negatywnie wpłynąć na konkurencyjność przedsiębiorstw. Dotyczy to zwłaszcza przedsiębiorstw przemysłu przetwórczego, które są najbardziej – obok energetyki, górnictwa i wydobycia – narażone na ryzyka związane z przejściem na gospodarkę niskoemisyjną.
Przemysł stanowi strategiczny sektor polskiej gospodarki: wytwarza 21% polskiego PKB i odpowiada za 45% eksportu. Dzięki temu Polska należy do najbardziej uprzemysłowionych gospodarek UE, a produkcja przemysłowa na eksport zakotwicza ją w kluczowych międzynarodowych rynkach, począwszy od rynku wewnętrznego UE. Ostatnie 20 lat rozwoju gospodarczego w Polsce opierało się na stopniowym wzroście i transformacji najważniejszych dla gospodarki gałęzi przemysłu przetwórczego: mineralnej (w tym produkcji cementu), chemicznej i stalowej.
Jednocześnie, emisyjność polskiego przemysłu nie była do tej pory istotnym czynnikiem wpływającym na kondycję sektora. Obecnie przeważającą presję na zmianę dotychczasowego paradygmatu wywierają Europejski Zielony Ład i trend dekarbonizacyjny, które zmuszają do uwzględniania w rachunku ekonomicznym kosztów emisji CO2 w postaci śladu węglowego, oddziaływania na środowisko naturalne w niespotykanej do tej pory skali i rozpiętości, a także ekspozycji na szerokie spektrum ryzyk związanych ze zmianami klimatu.
Tymczasem przemysł należy do najbardziej emisyjnych sektorów gospodarki, co czyni go najbardziej narażonym na wyzwania związane z zieloną transformacją. Intensywność emisji jest w Polsce dwukrotnie wyższa niż średnia UE i wynosi 708 kg ton emisji CO2/tys. euro wartości dodanej produkcji. W sumie przemysł w Polsce generuje 55 mln ton CO2, co stanowi 20% emisji polskiej gospodarki. Za 94% całości emisji CO2 (a 67% gazów cieplarnianych jako ekwiwalentu CO2) odpowiada przetwórstwo przemysłowe.
Ta wysoka emisyjność przemysłu staje się obciążeniem ze względu na regulacje wynikające z Europejskiego Zielonego Ładu oraz trendy rynkowe związane z ESG (Environmental, Social, Governance), wymagające zmniejszania oraz uwzględniania śladu węglowego w prowadzonej działalności gospodarczej. Podstawowymi regulacjami w tym zakresie są tzw. Zielona taksonomia UE oraz Sustainable Finance Disclosure Regulation (SFDR). Zgodność z taksonomią jest dziś coraz częściej warunkiem dostępu do źródeł finansowania, nierzadko na preferencyjnych warunkach. Jednak coraz częściej nie tylko są oferowane preferencyjne warunki dla niskoemisyjnych inwestycji, lecz także ogranicza się dostęp do finansowania inwestycji niezgodnych z taksonomią. Stopniowo zmniejsza się bowiem liczba podmiotów gotowych do udzielania finansowania na działania i inwestycje niezgodne z ideą zielonej transformacji, np. przedsięwzięcia węglowe, budownictwo niespełniające norm efektywności energetycznej czy wysoce emisyjne technologie. Taksonomia UE przekłada się także na funkcjonowanie unijnych funduszy, a w aktach delegowanych zawierających techniczne kryteria weryfikacji działalności gospodarczej precyzyjnie określono m.in. poziomy konkretnych emisji CO2 na jednostkę produktu. Wywiera to swoistą presję dekarbonizacyjną m.in. na przemysł mineralny, ale także generuje ryzyka dla jego konkurencyjności w przypadku braku transformacji zeroemisyjnej.
Z kolei rozwiązania dotyczące ESG wpisują się dekarbonizacyjny trend rynkowy, wywierający presję na uwzględnianie w zarządzaniu przedsiębiorstwem w jeszcze większym stopniu niż dotychczas aspektów środowiskowych, społecznych i związanych z ładem zarządczym. Przede wszystkim oznacza on jednak konieczność wyliczania śladu węglowego w odniesieniu do działalności przedsiębiorstwa oraz całego cyklu życia wytwarzanych produktów. Obliczany według wystandaryzowanych metodyk i poddawany audytowi ślad węglowy musi być umieszczany obok danych finansowych w przedstawianych raportach i sprawozdaniach z działalności spółek. Głównym mechanizmem wdrażania ESG w prawie UE jest pakiet zrównoważonego finansowania, a w jego ramach przyjęta 14 grudnia 2022 r. Corporate Sustainability Reporting Directive (CSRD), określająca zasady ujawniania informacji o oddziaływaniu działalności gospodarczej na klimat i środowisko. Oparta na modelu ESG presja rynkowa działa dwojako: z jednej strony przez promowanie produktów, których ślad węglowy (mierzony głównie przez poziom emisji powstających przy ich wytworzeniu) jest jak najmniejszy; z drugiej – przez odchodzenie od produktów niespełniających określonych kryteriów środowiskowo-klimatycznych lub wręcz ich wykluczanie.
Ma to kluczowe znaczenie dla polskiej gospodarki, która w dużym stopniu opiera się na eksporcie (stanowiącym 50% polskiego PKB). Co więcej, polski przemysł jest bardzo silnie wpleciony w międzynarodowe łańcuchy dostaw – w mniejszym stopniu eksportujemy finalne produkty na rynki zagraniczne, a w większym – półprodukty i składniki do produkcji w innych państwach. Dlatego ślad węglowy naszego eksportu będzie odgrywał istotną rolę w rekonfiguracji i kształtowaniu się nowych łańcuchów wartości w modelu gospodarki zeroemisyjnej.
Konieczność uwzględniania śladu węglowego produktów i półproduktów oznacza w praktyce ryzyko wypadnięcia z łańcuchów dostaw tych producentów, którzy nie są w stanie wykazać odpowiednio niskiej emisyjności swoich procesów produkcyjnych. Coraz więcej międzynarodowych koncernów oczekuje bowiem już dziś od swoich poddostawców systemów zarządzania śladem węglowym (liczenia, raportowania i redukowania emisji powstających w wyniku działalności firmy).
Zielona transformacja przemysłu przetwórczego jest więc dziś nie tylko sposobem wypełnienia norm regulacyjnych, ale i warunkiem utrzymania jego międzynarodowej konkurencyjności.